Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania powróci?

Ministerstwo Finansów już od kilku miesięcy zapowiada wprowadzenie do Ordynacji przepisu z nową klauzulą przeciwko unikaniu opodatkowania. Co taka klauzula może wprowadzić i jakie mogą być tego konsekwencje?

Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania to konstrukcja prawna występująca w wielu systemach prawnych, także państw europejskich (mają ją np. nasi zachodni sąsiedzi). Polega ona na tym, że konsekwencje podatkowe pewnych czynności prawnych i faktycznych zostają pominięte, jeśli fiskus udowodni, że ich jedynym celem było uniknięcie opodatkowania, bez ich jakiegokolwiek innego wyjaśnienia ekonomicznego. W takiej sytuacji podatki pobiera się na podstawie „typowych”, „normalnych” stosunków, które prowadziłyby do tego samego rezultatu gospodarczego. Zatem klauzula ta ma na celu, głównie, zapobieganie nadużyciu prawa podatkowego przez podatników.

Z drugiej strony unikanie opodatkowania lub inaczej optymalizacja podatkowa są, zasadniczo, legalne. Jest to bowiem takie wykorzystywanie przepisów (głównie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania) aby zapłacić jak najmniejsze podatki ale wszystko w granicach prawa. Z punktu jednak widzenia fiskusa jest to zjawisko wysoce niekorzystne i naganne.

Jak było kiedyś? 



Trzeba przypomnieć, że w Polsce klauzula taka już obowiązywała. Zawarta ona była w art. 24b Ordynacji, który stanowił:

Art.24b. §1.Organy podatkowe i organy kontroli skarbowej, rozstrzygając sprawy podatkowe, pominą skutki podatkowe czynności prawnych, jeżeli udowodnią, że z dokonania tych czynności nie można było oczekiwać innych istotnych korzyści niż wynikające z obniżenia wysokości zobowiązania podatkowego, zwiększenia straty, podwyższenia nadpłaty lub zwrotu podatku.

§2. Jeżeli strony, dokonując czynności prawnej, o której mowa w § 1, osiągnęły zamierzony rezultat gospodarczy, dla którego odpowiednia jest inna czynność prawna lub czynności prawne, skutki podatkowe wywodzi się z tej innej czynności prawnej lub czynności prawnych.

Zagościła ona jednak w polskim porządku prawnym niedługo, bowiem już 11 maja 2004 r. TK wyrokiem K 4/03 uznał ją za niekonstytucyjną. Stwierdził, że daje ona zbyt duże uprawnienia organom podatkowym. Dodatkowo uznał, że przepis zawierał zbyt dużą liczbę pojęć otwartych i niedookreślonych, powodując tym samym sytuacją niepewności prawa wśród podatników.

Faktycznie trzeba stwierdzić, że klauzula ta powodowała często nadużycia ze strony urzędów, które na jej podstawie, miały niemal prawodawcze uprawnienia. Dodatkowo podczas gdy w innych krajach, w których klauzula funkcjonuje, stanowi ona bardzo rzadko stosowany wyjątek, w Polsce była zdecydowanie nadużywana. Obawa nadużycia istnieje także teraz, gdy Ministerstwo planuje powrót do klauzuli.

Jak będzie?

„Nowa klauzula” zaproponowana przez resort finansów powinna być jednak zgodna z w/w orzeczeniem TK. Musi więc być odpowiednio precyzyjna i jednoznaczna (co, jak się podnosi, będzie trudne do osiągnięcia). Ze strony Ministerstwa daje się słyszeć, że przewiduje ono wprowadzenie wielu zabezpieczeń, związanych z klauzulą, które mają rozwiać groźbę nadużywania.

Po pierwsze więc sprawami z zakresu stosowania klauzuli ma się zajmować wyłącznie Ministerstwo, dodatkowo zobowiązane do zasięgnięcia opinii specjalnie powołanej Rady ds. Unikania Opodatkowania (niezależnej od resortu).

Dalej możliwym będzie złożenie wniosku o opinię zabezpieczającą, która, z tego co można zrozumieć z zapowiedzi resortu, ma być  nowym, specyficznym rodzajem „interpretacji podatkowej” dotyczącym tylko stosowania klauzuli.

Wreszcie ma być przewidziana możliwość złożenia korekty deklaracji w końcowej fazie postępowania.

Dodatkowo zapewnia ono, że klauzula jest skierowana tylko w największych, międzynarodowych podatników, stosujących trety shopping i inne naganne praktyki. „Zwykli” podatnicy mają więc być, praktycznie, poza zainteresowaniem.  

Ze strony Ministerstwa dowiadujemy się, że klauzula wejdzie w życie najpóźniej z początkiem 2015 r.. Czy tak się stanie i czy przejdzie ona, w razie przedstawienia jej przed TK, test konstytucyjności? Wśród ekspertów zdania są podzielone. 

(dn)

e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika